bo 2/3 filmu, to nuda. Reszta filmu wyjaśnia o co tak naprawdę chodzi, ale to nic ciekawego. Jedyną zagadką pozostaje to, dlaczego ojciec Sary, właściciel fabryki papieru, na zdjęciu sprzed ponad 20 lat wygląda tak samo jak współcześnie.
Cały film można sobie darować.