Teraz ja coś zapodam:
Dziś w TVN 7
zobaczysz film jeden.
O 20 godzinie
czas miło przeminie.
Wyluzuj ziomek.
Nie tytuł się liczy.
Nazbieraj poziomek,
bo żyjesz, jak w dziczy.
Też tak uważam. Film był wzruszający i ludzki. Pokazał, o co tak naprawdę walczymy i co się dzieje, gdy tracimy wolność. Nie możemy podejmować własnych decyzji ani być sobą. Ogranicza nas klatka, której pręty możemy przełamać, poprzez zjednoczenie. Jeden człowiek może zrobić więcej niż cały naród. Artyści kłamią, by pokazać prawdę, a politycy kłamią, by ją ukryć. Prawda jest taka, że żyjemy w czasach wojen, kryzysów i katastrof. Oby nie spotkało nas to samo, co ludzi w filmie.
Za każdym razem, gdy oglądam to dzieło, największe emocje wywołuje we mnie finał seansu. Niby już to widziałem ale czuję się tak, jakbym przeżywał to stojąc obok i patrząc na odrodzenie w wielkim stylu.